piątek, 26 października 2012

New York, New York...

Wieczorem. Dziewczyny w łóżkach. Rozmowa zeszła na Stany.
Ja: - A tego pieska (maskotkę) przywiozłam z Ameryki.
H: - Jak byłaś tam z tatą?
Ja: - Nie. Wcześniej.
H: - A kto wam robił to zdjęcie?
(chodzi o zdjęcie Darka i moje zrobione w NY, stoi w salonie- prezent na tegoroczną rocznicę ślubu od mojej mamy)
Ja: - Chyba babcia.
H: - A tam są DRAPIEŻNIKI CHMUR? :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz