wtorek, 8 lipca 2014

po angielsku

wieczorem. gosia w łóżku.
ja (buziak): - dobranoc. kocham cię.
gosia: - i love you.
ja: - i love you, too.
gosia: - i love you, wszędzie.

środa, 25 czerwca 2014

zdziwiona

w łazience. gośka siedzi na blacie. w pewnym momencie zauważa moje kolczyki.

- a dlaczego ty masz dwa kolczyki?
- bo mam dwie dziurki
- wiewiórki?!?! - szczerze zdziwiona

i tak, po wielu latach, wydało się, że mam w lewym uchu dwie dziurki. od ósmej klasy podstawówki!!! co prawda od lat nie nosiłam drugiego kolczyka, więc chyba rodzina (a raczej jej brak spostrzegawczości) jest usprawiedliwiona ;)

piątek, 6 czerwca 2014

i daj tu dziecku wybór

ale dawno nic nie było... pora nadrobić cokolwiek.

sytuacja z kwietnia. w łazience u babci. próbuję namówić kalinę do skorzystania z toalety. jako świadomy i oczytany w poradnikach rodzic ;) daję jej wybór:

- to gdzie siadasz, na nocnik czy na podkładkę?*
- na kibel!

* taką małą deskę sedesową nakładaną na regularną deskę