Kalina chodzi do przedszkola. od października zapisaliśmy ją na 2x w tygodniu po 3h, tak, żeby oswajała się z sytuacją. dziś darek przywiózł ją do domu i odbyłyśmy taką rozmowę:
- Kalinka! gdzie byłaś?
- w przedszkolu.
- jak było?
- fajnie!
- co robiłaś?
- płakaaaałam... i gluty były...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz